365 dni:)

Hej:) Przychodzę do Was z postem , który sporo osób lubi :) Pokażę co użyłam przez 2 mc . Użyłam 6 żeli pod prysznic i każdy z nich lubiłam. Wiadomo każdy różnił się zapachem i jedynie z Seyo mniej lubiłam . Isana stale się tu pojawia i to mój ulubiony żel do mycia twarzy. Peeling do twarzy Lirene był średni i nie wrócę do niego . A płyn miceralny Bielendy był świętny i z checią wrócę znowu do niego. A tu moi nowi ulubieńcy i wróce też do nich bliżej lata. Krem z Bielendy ładnie pachniał i fajnie nawilżał skórę. A maseczka z Tołpy sprawiła , że moja skóra mieszana lepiej się ma. Użyłam aż 3 kremy do rąk i w sumie każdy był ok. Cien dla mnie to faworyt i uratował mi skórę dłoni. beBio Ewa Chodokowska i Balea sprawdzały się jak nie miałam mocno przesuszonych dłoni. Co do szamponu z,Garniera miałam mieszane uczucia. A wiecie co najlepsze jest? Sprawdził się i moje włosy go lubiły. A do tego jak cudownie kokosem pachniał:) Z kolei antyperspirant N.A.E. też okazał się...