ZakamarkiIgusi

Hej :) Pamiętacie mój projekt który dotyczy produktów do ust :)? W większości to błyszczyki oczywiście, bo je najbardziej lubię.  Powiem jedno jestem dumna z siebie:) Postanowiłam go dalej prowadzić.  Ale tym razem zmienię zasady.  Teraz jeden błyszczyk będę używać przez jeden tydzień . Wytypowałam które będę używać w kwietniu.  I do tego jeśli jeden się skończy to wejdzie inny z kolekcji lub zamienię jeden na 2 tygodnie . Zobaczę jeszcze jak mi to będzie pasować:) A oto błyszczyk który używałam cały marzec :)  Przez cały ostatni miesiąc wzielam się za używa nie błyszczyku Rosie z Kondigo. Nie każdemu przypasuje bo to klasyczny błyszczyk.  Ma w sobie drobinki i czuć je jeśli potrze się wargi o siebie. Nie czułam ich tak bardzo jak usta malowałam im.  Ale wiwm że wielu osobom może to przeszkadzać .  To jest po prostu błyszczyk który daje lekki naturalny kolor.  Bardziej powiem ze podbija nasz naturalny kolor warg . Błyszczyk jak błyszczyk daje błysk na ustach i sprawia że

Hej :) Dzisiaj przychodzę do Was postem z moim hitem pielęgnacyjnym:) Uwielbiam masełka z TBS :) A oto następne które użyłam:)  Produkt znajduje się w standardowym opakowaniu dla tej marki . Zazwyczaj miałam mini wersje masełek.  Łatwo kosmetyk jest wydobyć z opakowania i użyć calutki.  Uwielbiam ich szatę graficzną i zawsze wiadomo jaki zapach będzie :) Tu jak wiadomo jest kokos :) Uwielbiam zapach kolosa w kosmetykach i musiałam mieć te masełko:) Zapach dla mnie jest rewelacyjny:) Mało która firma potrafi odzwierciedlić ten zapach . TBS się udało:) A jak z działaniem? Jest rewelacyjne i na zimę jak najbardziej nadaje się to maselko . Nawilża bardzo dobrze skórę i sprawia że jest ona miękka.  Jak widzicie ma konsystencję masełka.  Pierwszy raz z TBS mam taki produkt , który w 100% ma taką konsystencję .  Bardzo dobrze się ona stapia z naszą skórą i dobrze rozsmarowuje. Stal się moim ulubieńcem i z chęcią wrócę do niego następnej zimy :) Znacie go ? Jakie

Hej :) Mój blog bierze w Gali Twórców . Każdy głos się liczy :) Dziękuję jeśli zagłosujecie na niego :) A oto link :) https://galatworcow.pl/t/zakamarkiigusi/ Dziękuję za każdy oddany głos:) Pozdrawiam:)

Hej :) Dzisiaj przychodzę do Was postem z zakupami z Warszawy.  Byłam w ostatni weekend w stolicy:) Jak zawsze robię zakupy w Galerii Mokotówalbo w Złotych tarasach:) Ale tym razem byłam tylko w tej pierwszej :) Może nie są one duże , ale myślę że dość fajne dla mnie:) Odwiedziłam Empik, TBS czyli The Body Shop i Sephore. A oto co przywiozłam ze stolicy:)  Kupiłam sobie na promocji trzy produkty ale jeden oddałam .  Zostawiłam sobie maselko do ciała z olejem arganowym.  Tego zapachu jeszcze nie miałam.   A najlepsze myśląc że bananowy żel chcę wzielam co innego :) W domu dopiero czytając okazało się że to odżywka do włosów :) Ale lubię ten zapach więc z chęcią użyję:) Mała pojemność w sam raz na wyjazdy:)  A te pudełko było bardzo ciekawe, no to to taki box:) Samo co kompunujemy co jest dużym plusem:) Ja kupiłam dwa , ale jeden dałam w prezencie :) A drugi dla siebie wybierałam:)  A oto jak się prezentował w środku:) Mi się podoba wszystko i ładnie zapakowane było

Hej :) Ale się wiosennie robi na dworku a jak temperatura skacze:) Wiosna nie może się zdecydować czy już przyjść:) A nowe pudełko ma być przywitanie wiosny i takim powiewem w jej kierunku :) A mamy rozkwitać:) Ale czy udało się to ekipie BeGlossy? Zobaczcie sami . Co do nowego pudełka opinie są podzielone i się sama nie dziwię . Nie jest to pudełko idealne w tym miesiącu.                          A oto jego zawartość:)                          GLISS KUR Beauty Booster Repair  Cena 24.99 zł / 15 ml  To były wymienne produkty i mi przypadło do regeneracji zniszczonych i suchych włosów.  Jakoś nie mam ani zniszczonych bardzo ani suchych włosów .  Ale wczoraj użyłam go i w sumie moja odżywka trochę gorzej zadziałała.  Jeszcze go użyję i zobaczę czy da jakis efekt.  Nie skreślam to po pierwszym razie.  W sumie cieszę się że pojawił sie w pudełku.  Zawsze to coś innego :)                     SELFIE PROJECT  Ultra oczyszczające plastry na nos   Cena 10. 39 zl / 4 sztuk

Hej:) Dzisiaj przychodzę do Was z postem kosmetyku który mało kiedy ma recenzje. Zazwyczaj szampony pokazuje tylko w projekcie denko :) Ale ten wyjątkowy jest i inny niż wszystkie które używałam:) A oto bohater tego postu:)  Szampon jest zamknięty w butelce a do tego ma otwarcie na klik . Jest wygodne w użytkowaniu i trzeba mu tu przyznać oklaski:) Grafika samego opakowania też jest dla mnie na plus . Lubię kolor czarny :) Produkt jest z tych bardziej naturalnych i o dziwo sprawdził mi się.  Mało który szampon naturalny nadaje się do moich włosów .  Z czym sie zgadzam jesli chodzi o obietnice producenta? Z tym że nie plątał mi włosów i nawilżał.  Jeśli nie użyłam odżywki to I tak włosy moje były w ładnym stanie. Nie przetluszczał mi włosów . Czy stymulował mi porost włosów to nie wiem . Moje włosy rosną swoim trybem:) Tak jak i innych myślę:) Uważam że sam szampon to ciekawy produkt . Jest inny tak pisałam.  A czemu dowiecie się niżej:) Szampon ma konsystencję

Hej :) Dziś pokaże Wam mój koszyczek z pielęgnacją której używam 2 razy dziennie :) Stoi sobie on w łazience w widocznym miejscu:) Co mi sie podoba mam tam to co potrzebuję do twarzy głównie:)  A to mój mały koszyczek pielęgnacyjny:) W sumie tu się znajdują nie drogie marki i te które lubię:)  W pierwszej kolejności używam żel i jest to dla mnie najważniejszy etap pielęgnacji:) Potem używam tonik:) Tu mam inny wlany, bo ta pompka robi fajną mgiełke:) I lubię sobie odświeżyć cerę tonikami gdy jest cieplej:) Następny etap mojej pielęgnacji w sumie wieczornej to serum:) Teraz używam ten z Bielendy bo kwas hialuronowy coś mojej cerze robi małe akuku.  I mnie zaczęło inaczej wysypywać coś.  A ostatnio taki etap jeśli chodzi o twarz to kremy :) Krem z Nacomi pod oczy używam w porannej i wieczornej pielęgnacji . Krem z Bielendy z kolei tylko rano.  Ten pod spodem to tylko wieczorem:) A z Ziaji jak coś mnie wysypie:) Więc moja pielęgnacją nie jest skomplik

Hej :) Pamiętacie jaki projekt wprowadziłam sobie na początku roku :)?  Przez miesiąc używam jednego błyszczyku, by zmniejszyć ich ilość  :) Nie mam ich już dużo z czego się cieszę:) Jak mi poszło w tamtym miesiącu ? Przekonacie się niżej:).  W lutym występowałam sobie błyszczyk ala lakier ten pierwszy. Drugi co mc przechodzi bo jest to mało . I powiem Wam że jego użyłam tyle co nic :)Praktycznie nie zmniejszyło się w nim nic .  Tu z użycia jestem bardzo zadowolona. Okazało się że szybko można to użyć jak się da :) W sumie użyłam go więcej niż połowę miałam . Więc jestem zadowolona z efektu :)  Tu już końcówka i bym chciała już to użyć:) Ogólnie lubię go :)    Piękny kolor który można stopniować:) Oczywiście zjada się jak coś wypijecie i odcisnie się na szklance. Jak ja tego nie lubię:) A I klei się to jego minus .  A oto błyszczyk który cały marzec będę używać:) I czuję że tu nie będzie takiego ładnego denka . I co sądzicie o moim małym projekcie :)? Poz

Hej:) Przychodzę do Was myślę z ciekawym postem i lubianym:) Pokaże Wam moje nowości ale nie wszystkie .  Bo już parę kosmetyków używam i nawet kończę lub wykończyłam:) A oto mały przegląd:)  Dwa żele pod prysznic bo zapasów tu nie mam:)  Pierwszy bardzo polubiłam a drugi z Isany też ma ładny zapach:) Polecam bardzo:) Ostatni to mój jedyny peeling do ciała . Używam go już i więcej opowiem w recenzji oczywiście.  Ja to polubiłam , ale nie każdemu podpasuje. Kupiłam moje dwie ulubione pasty węglowe z Bielendy.  Niestety były w cenie na dowidzenia i szkoda mi że już nie dostanę ich mojej ulubionej drogerii.  Czy Rossmann musi żegnać się z fajnymi kosmetykami? A te pasty były za śmieszną cenę i polecam je też.  Dwa szampony kupiłam w Lidlu. Jak by mi się nie sprawdził ten naturalny z Organic Shop to wolała mieć i drugi . Padło tym razem na Shauma i znam go.  Tu też nie miałam zapasów. No i też pojawiły się u mnie dość znane maseczki :) Jedna była w cenie na dow