Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2018

ShinyBox The Power Of Beauty listopad 2018

Obraz
Hej :) Wczoraj przyszedł do mnie nowiutki ShinyBox. Co tym razem kryje się w nim?  I czy jestem zadowolona z niego bardziej niż mc temu? Tego dowiecie się niżej:) No to co , no to zaczynamy :) BioOleo  Kwas hialuronowy  Cena 59.99 zł / 30 ml  Byłam ciekawa tej firmy i teraz dzięki Shiny będę mogła coś od nich wypróbować:) Akurat podoba mi się że jest to kwas hialuronowy. Zauważyłam że dzięki niemu mam lepszą cerę:) Jestem bardzo na tak :) Był to produkt gwarantowany dla klientek które mają minimum drugi mc zamówienie w tej samej subskrypcji lub aktywnego pakietu .                                         Naturativ  Otulające masło do ciała Cena  75 zł / 250 ml  Mamy tu mini masełko do ciała  . Z niego też się cieszę i jest to naturalny kosmetyk . Posmarowałam dłonie nim i zapach nadal się utrzymuje :) Mam teraz  je bardzo przesuszone jak zawsze od tej pięknej pogody za oknem . I ulżylo te masło moim dloniom . Zawzze się przyda na zimę takie masło:)Jak nie

Zakupy , zakupy ,zakupy:)

Obraz
Hej :) Kto z Was nie lubi czytać o zakupach na blogach:)? To moje jedne z ulubionych postów:). Dzisiaj przedstawię Wam kosmetyki, które w większośći to dla mnie nowości .  No i większość zakupiłam w stolicy :)  Przypadkiem trafilam w Hebe na promocję kosmetyków z tej firmy . A że nigdy nic nie miałam z Nacomi to kupiłam sobie coś nie coś:) Lekkie masło do ciała-truskawkowy pudding naprawdę ładnie pachnie tym owocem :) Nie moge doczekać się aż użyję go :) Krem do rąk zawsze się przyda :) Już zmniejszyłam ich ilość to mogę mieć do :)  Jest to odmładzający krem do rąk z olejem arganowym i olejem że słodkich migdałów . Coś mi sie wydaje ze będzie fajnutki:)    Byłam w Rossku to mój żel do mycia twarzy I nie ma go . Chyba go wycofali i jest mi z przykro bardzo . Ale kupiłam inny a  mianowcie też z Isany . Jest też przeznaczony do mojej cery tak jak i różowy był .  Ten z kolei zawiera wyciąg z miłorzębu japońskiego i ogórka .  Używam go i jak narazie pierwsze wrażenia są

Krem do rąk The Secret Soap Store

Obraz
Hej :) Jak wiecie jesienią i zimą najbardziej używa sie kremów do rąk.  U mnie obowiązkowo jest przy łóżku i co wieczór smaruję dłonie.  W dzien oczywiście też. Moje dłonie przechodzą katusze w chłodniejsze dni. A oto krem który w sumie wczoraj wykonczyłam :)  Krem jest zamknięty w ładnym małym opakowaniu . Bardzo dobrze wyciskało się z niego krem .  Produkt jest polskiej firmy i jest dość to mloda marka na naszym rynku. Krem jest dość treściwy i dość długo sie wchłania. Dlatego wolałam go przed snem używać. Można ująć że był trochę tlustawy. Ogólnie dośc dobrze nawilzal ale dla mnie na zimę za slaby był by chyba.  Nie do końca dawał sobie z moimi przesuszeniami.  A zapach ? Cudowny:) To taka słodka pomarańcza.  Nie lubię cytrusowy zapachów w kosmetykach , ale tu jeden wyjątek zdarzyl się.  Z chęcią wrocę do tego kremu ale bardziej na wiosnę. I to tyle :) Znacie ten krem :)? Jakie kremy polecacie:)? Pozdrawiam:)

Masło do ciala z The Body Shop

Obraz
Hej :) Kto z nas nie lubi tych masełek :)? Ja je uwielbiam i lubię rózne warianty sprawdzać:) W bananowym wręcz się zakochałam i z chęcią go używałam :)  Same opakowania ich są słodkie:) A jak zobaczycie limitowane serie to dopiero jest słodkość:) W TBS opłaca się kupywać kosmetyki na przecenach.  Sami wiecie jakie ceny potrafią tam być.  Ale zapachy i świetne kosmetyki to ich plus.  Co lepsze różnią się konsystencją masła do ciała. Bananowe w sam raz jest na zimę. Jest zbite i wydajne dzięki temu . Ale przecież kosmetyki z TBS są  znanr z wydajności:) To następny ich plus. A jak zapach ? Dla mnie pachnie cudownie . Taki słodki zapach banana :) I mi się nie znudził. Następnym razem muszę mieć pełnowymiarowe te masełko . A jak z nawilżaniem ? Moja skóra czuje te nawilżenie i jest świetne. Wchłania się dość szybko i nie pobrudzicie sobie piżamy. Jeden minus szkoda że już sie skończyło . Znacie masła z TBS ? Jakie lubicie kosmetyki z tego sklepu ? Pozdrawiam:)

Jedna marka a dwie inne paletki:)

Obraz
Hej :) Dzisiaj przychodzę do Was makijażowo. Tak wiem to coś nowego u mnie :) Przedstawiam Wam moje dwie paletki z jednej marki :) Od razu mówię obydwie polubiłam:) Paletke Revolution Pro można dostać w Rossmannie. Tak samo inne kosmetyki z tej serii. Uważam że fajnie że pojawiły się w tej znanej drogierii. Podobno jest to limitka alei ile w tym prawdy nie wiem . Tak samo podobno to bardziej profesjonalna seria. Powiem jedno cienie są fajne:)    Pierwszy rząd w tej paletce zajmują w większości cienie jasne. I do noszenia na codzien oczywiście .  Lubię bardzo ten ostatni . Ładnie mieni sie na powiece.     Z kolei w srugim rzędzie msmy bardziej ciemniejsze. Też są bardziej na codzień do noszenia. Lubie bardzo te dwa ostatnie. Czyli ten srebrny i czerwony.    No i ostatni rząd to już bardziej ciemniejsze wersje cieni . I to bardziej niz te wyżej :) Lubię najbardziej te dwa odcienie na środku:)    No i sławna już Sophx :) Paletka jest z lusterkiem , c

Multi-regenerujący balsam do ciała Lirene

Obraz
Hej :) Ostatnio mam lenia na pisanie bloga. To chyba ta zmienna pogoda . No i przyszła jesień i nic mi się nie chce . Dzisiaj przychodzę do Was z obiecaną recenzją balsamu do ciała. Kiedyś nie przepadałam za smarowaniem ciała a teraz nie wyobrażam sobie tego . Po kąpieli lubię czuć jak moja skóra jest dopieszczona:)  Balsam znajduje się w fajnym opakowaniu . Metaliczny błękit przywodzi morze latem :) Balsam łatwo jest wycisnąć z opakowania . Zawiera w sobie witaminę E w kapsułkach , która się rozpuszcza po zetknięciu ze skórą . Oprócz tego zawiera minerały w morza martwego . Dla mnie balsam ma swieży zapach  który przywodzi lalo . Wiecie morze , piasek i odpoczynek :) Sam w sobie jest lekki i mało wyczuwalny . Szybko się wchłania i zostawia nawilżoną skórę. Jedyne minus jego za szybko się kończy. Js wykończyłam w 2 tyg . Na wakacyjny wyjazd będzie w sam raz. Polubiłam go i powrócę do niego w cieplejsze dni :) Znacie go ? Lubicie ? Pozdrawiam:)

365 dni :)

Obraz
Hej :) Mineło 2 miesiące i przychodzę do Was z projektem denko . Mało ostatnio tu bywam , bo ostatnio 24 godz to dla mnie za mało. W poniedziałek mam następny wyjazd. Co tym razem zużyłam ?  Oto odpowiedź na dole :) Do tych żeli na górze z chęcią wrócę :) Każdy z nich miał wspaniały zapach.  I była morska bryza połączona z czymś mydlanym od BeBeauty . A to cudowny zapach kokosa Tahity . A to jescze nie koniec :) Był też żel z olejkiem Lirene o zapachu tak słodkim że aż wspaniałym. Oczywiście nie mogło zabraknąć Isany i jej żeli . Obydwa cudowne zapachu i szkoda-że to limitka jest . Dwa ostatnie nie planuję powrotu . Żel Isana waniliowy nie przypasował mi jego zapach . A pianka to nie wypał. Nie dość że zapach nie był fajny , to i ciężko się ją używało . Pompka była do kitu . Mydła do mycia rączek to coś ważnego dla mnie . Do tych z chęcią wrócę. A no tak jedna to pianka bananowa :)  Tu dużo nie napiszę , bo szykuję post o tych szamponach . Ale każdy był fajny