Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2017

Paczka ambasadorska:)

Obraz
Hej :) Pierwszy raz w życiu dostałam coś jako ambasadorka.  I byłam w szoku jak dzisiaj zakupił do drzwi kurier z paczką😀 A jeszcze z większą miną otwierałam zawartość 😀 Tak zgłosiłam w sierpniu do kampanii, ale nie spodziewałam się że mnie wezmą :) A oto zawartość boxa😀 Oto tak prezentuje się pudełko a w środku znajduje się zawartość jego:) A co się kryje w środku? Ksiateczka i liścik od firmy :) To bardzo miłe naprawdę :) A teraz główna zawartość :) Tym razem kampania była przewidziana dla mężczyzn . Dostałam żel pod prysznic 3 w 1 dla mężczyzn i wydaje mi się że będzie fajny . Zapach typowo męski i podoba mi się :) Oczywiście dla kobietek też coś było :) Dla nich był mniejszy żel do mycia ciała :)  Dla mnie jest to bardzo świeży zapach w sam dla mnie . Lubię takie morskie zapachy :) Z chęcią wypróbuję i opiszę w oddzielnym poście :) Dziękuję firmie La Petit Marseillais za paczkę :)

Złuszczający scrub do stóp Granat i czekolada Avon

Obraz
Hej:) Nie wiem co mam napisać o tym kosmetyku :) W sumie nie jest jakiś super a jednak go lubię :) Och ta kobieca logika :) Od czego by tu zacząć . A wiem zapachu :) Pomieszana czekolada z granatem to dla mnie cudo . Nie jest to zapach mdły, znaczy wiecie dla mojego nosa nie jest:) Działanie jest lekkie ale sprawia że naskórek ma się w miarę ok na moich stopach a głównie piętach .Nie jest to mocny peeling a raczej należy do tych lekkich . Lubię jak miziam nim po skórze pięt :) I to tyle :) Znacie go ? Lubicie ? Co polecacie ? Pozdrawiam :)

Informacja

Obraz
Hej:) Wrócę na bloga niedługo:) Mam parę recenzji w głowie, tylko muszę je napisać;) I roczek stuknie niebawem na moim blogu:) Pozdrawiam:)

365 dni 😀

Obraz
Hej 😀 No i przyszedł wrzesień a co za tym idzie koniec wakacji . Tak wiem cieszycie się tak samo jak ja 😀 A oto przegląd co użyłam w przeciągu 2 miesięcy.  Niektóre kosmetyki mają wyrzucone opakowania i nie jestem w stanie pokazać ich . Nie wiem czemu ale najwolniej idę u mnie właśnie szaszetki.  Chyba będę musiała więcej maseczek używać 😀 Bo próbek kosmetyków mam tyle co nic . Udało mi się je użyć a cześć wyrzucić lub oddać. Maseczka peel-off z Bielendy spodobała mi się.  Fajnie mieć coś czarnego jak smoła na swojej twarzy 😀 Ogólnie mi dużo nic nie wyciąga z porów ale troszkę nawilża. Nawet czuje trochę chłód po nałożeniu jej . Jeśli mam być szczera to polecam tą maskę z węglem. Następna to maseczka z TonyMoly z winem . Hm tu mam mętlik w głowie . Za tą cenę nie opłaca się jej kupować.  Mi trochę nawilżyła twarz ale nie na tyle bym miała ja znowu kupić.  Innym może przypadła lub przypadnie do gustu . Może nie jest dostosowana do mojej cery, co jestem pewna w 100% .