Hej:)
W piątek przyszło mi najnowsze pudełko Pure Beauty . Jestem zadowolona z niego i większość kosmetyków zatrzymałam. A znalazło się dowiecie się niżej:)
Można było dostać peeling do ciała o dwóch różnych wariantach Ja otrzymałam z olejem z czarnej porzeczki. Chciałam kiedyś kupić z tej serii peeling i cieszę się że trafił do mnie . Wczoraj pierwszy raz użyłam i pierwsze wrażenie jest ok. Czułam że moja skóra jest nawilżona i miękka.
Nie używam antyperspirantów których firm nie znam , a to dlatego że mogą mnie uczulać. I w sumie niedawno kupiłam swój ulubieniec z Nivea. Więc ten oddałam dalej.
Znam tak krem ,a raczej wersję z kokosem. Ucieszyłam z niego,bo lubię te kremy jak i markę. Z chęcią jesienią będę go używać.
Firmę znam oczywiście i też lubię. Wczoraj użyłam już tusz z Bourjois i moje pierwsze wrażenie jest dobre. Wydłużył mi rzęsy ,nie sklejał i ładnie mi je rozdzielił. Taki efekt od tuszy do rzęs wymagam.
A to podgląd który daje efekt rozświetlacza. Czyli nie dla mnie. Lubię rozświetlacze , ale nie przepadam za podkładami które rozświetlają skórę. No i wolę kremy BB od podkładów. Więc ten też oddałam.
Lakier do panozkci który widzicie na fotce ,jest na bazie składników pochodzenia naturalnego. Nie używam lakierów i preferuję naturalne. Więc jak to ująć też oddałam.
Uwielbiam kremy pod oczy a tego firmy Stars nie miałam Więc z chęcią wypróbuję efekt rozświetlenia :)
Tu można było dostać jeden z dwóch produktów. Do mnie trafiła woda miceralna. Cóż mam poprzednią z jednego z poprzednich pudełek. Ale tą też użyję i pewnie pojedzie ze mną na wakacje. Jest robiona przez Bielende.
Maseczki do twarzy tej koreańskiej firmy znam. Ucieszyłam się z niej ,bo lubię używać maseczki
Balsamów nigdy dość:) Tu też można było dostać jeden z dwóch wariantów. Ja mam o zapachu pomarańczy z kardamonem. Nie przepadam za takimi zapachami,ale oczywiście go wypróbuję
Mamy też coś nie do pielęgnacji ciała:)Można było dostać dwie z trzech zapachów. Dostaliśmy dwie zawieszki do szaf ,garderoby czy auta. Ja się ucieszyłam z nich i zawieszę w garderobie. A drugą dałam mamie.
Uwielbiam produkty do ust i do ochrony rym bardziej. Trafiła do nas pomadka ochronna rdzeniowa. Wypróbowałam ją i no zapach ma dziwny . Ale nawilża,więc i tak będę jej używać.
I jak Wam się podoba nowe pudełko Pure Beauty?
Pozdrawiam:)
Bardzo fajna zawartość pudełka :)
OdpowiedzUsuń