365 dni :)

 Hej :)

Przychodzę do Was z ostatnim denkiem z roku 2023. Jestem zadowolona z kosmetyków które użyłam i mogłam poznać nowe marki. Przechodząc niżej zobaczcie co takiego zużyłam:)



Troszkę coś blog pomieszał mi fotki i ułożyły  się nie w tej kolejności. Więc zacznę od tego co miał być ostatnim . 

Użyłam aż jeden produkt z kolorówki:) Błyszczyk z GR używałam latem i byłam z niego zadowolona. Był też dość wydajny i miał ładny kolor. 

Płatki z Biedronki dość często u mnie są. Nadal uznaję je za najlepsze:)


Sporo żeli pod prysznic też poszło:) Wychodzi na to że w zimniejsze dni częściej się myję. Ale nie do końca tak jest. Jest tu jeden żel co był bardzo wydajny. Drugi żel od góry co widzicie ,to o nim mówię. Drogi jest a zapach mi nie podpasował za bardzo.  Reszta żeli była ok i miała ładne zapachy. Dużym zaskoczeniem był dla mnie żel z Action.  To ten Plant Power :)


Sporo poszło też kosmetyków do twarzy. Ale jak widać były też miniaturki i coś nawet znalazło się z kalendarza Douglas. Wszystkie kosmetyki prawie podpasowaly mojej cerze. A hydrolat Arga Nove był rewelacyjny i ratował moją skórę jak coś wyskakiwało. Co do emulsji do mycia twarzy z Sylveco mam małe ale. Zapach nie podpasował mi , bo pachniał jak by był antybiotykiem który znam. Resztę kosmetyków polecam:)


Szampon do włosów Dermedic był dobry. Też nie jest najtańszy.  Szampon z OnlyBio był ok ,ale plątał włosy po myciu . A po spłukaniu włosy nie były miękkie. Ale jak już wyschły to było widać efekt na plus:)


Płyn do higieny intymnej z Ziaji to mój ulubieniec i zawsze jest u mnie. Więc nie będę się wypowiadać o nim ,bo dużo razy robiłam to na blogu :)

Plyn miceralny z Garnier to jeden z lepszych płynów na rynku polskim. Nie szczypie w oczy i świetnie zmywa makijaż. 

Pianka do golenia z Isany jest dobra . Ale mam wrażenie że ,  jak golę przy użyciu jej pachy to przesusza je . Pomimo tego dobrze sobie radzi z goleniem i polecam ją:)


Oh maseczki zrobiły mi w siatce z denkiem  spustoszenie i sporo kosmetyków było mokrych od nich. Ale ważniejsze jest działanie prawda :)?

Maseczki są w płacie i powiem że dobrze się sprawdzały. Moja twarz była po nich odpowiednio nawilżona i czułam te nawilżenie. Maseczki są Made in Korea, ale zakupione w Polsce ;)

A i użyłam też mydło w płynie. Z Lidla ładnie pachnie i są ok :)



A tu mam maseczkę którą przywieziono bezpośrednio z Korei. Była dobra jak tamte i nie mam żadnych zastrzeżeń do niej. Jedyny minus to mam za małą twarz do maseczek w płacie .


Znacie coś z tych kosmetyków?Co sądzicie o moim denku?

Pozdrawiam:)

Komentarze

  1. Szampon dermedic, hydrolat arganove, galaretka apivita, krem soraya - znam i wszystko mi się sprawdziło :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

365 dni:)

Kolekcja Bell× Red Lipstik Monster :)

Moje zakupki :)