Hej:) Przychodzę do Was z denkiem z ostatnich 2 miesięcy:) Nie ma tego dużo, ale cieszę się z każdego użytego kosmetyku. Mało żeli użyłam, co do mnie nie jest podobne. Żele z Isany lubię i zawsze wracam do nich. Mam już dwa nowe kupione :) Żel do mycia twarzy z Soraya miałam w gazecie. I powiem Wam że był fajny i doczyszczał moją buzię. Tylko jedynie był dość mało wydajny. Z kolei żel z Isany to mój ulubieniec i kupiłam już nowe opakowanie :) Mgiełka mineralna do twarzy z Soraya to jeszcze pozostałość po BeGlossy. Szkoda że nie ma już tych pudełek . Mgiełka nawilżała buzię i była ona w lepszym stanie. Była też bardzo wydajna. Balsam do ciała z Barnangen w sam raz nadaje się na zimę , ale też i na wiosnę. Nawilżał dobrze skórę no i był bardzo wydajny. Kosmetyki tej firmy wszystkie mi się sprawdziły. Krem do rąk z Lirene średnio mi się sprawdził. Nie nawilżał tak bardzo moich wymagających dłoni. A ja jednak potrzebuję kremów, co mi nawilżą dobrze dłonie. Użyłam nawet produkty d
Hej :) Pewnie większość z Was ma tą kolekcję,albo słyszał o niej z internetu :) Ja dowiedziałam się dzięki innym twórcom, że wypuszczono taką kolekcję. Myślałam czy kupić coś z niej czy nie. No i padło że wczoraj poszłam do Biedronki :)Co kupiłam dowiecie się niżej. Dwie szminki ,ale jedna jest tylko moja. Mówiłam że nie przepadam za szminkami ?I nadal podtrzymuję to zdanie. No ale kupiłam z ciekawości ją ,bo chciałam sprawdzić formułę i kolor. Druga szminka jest mojej mamy. Szminka moja ma niby kolor brązowy ,ale to tylko w opakowaniu taki jest. Z kolei mojej mamy szminka ma kolor różowo-czerwony. I na ustach moja szminka ma inny troszkę kolor ,niż ten który widzicie. Jest jaśniesza i nie jest brązowa. U każdego widzę będzie inaczej wyglądać. Z kolei mojej mamy szminka na ustach ma kolor dość mocny i nie będzie pasować każdemu. Niestety ten kolor nie pasuje mojej mamie ani mi. I kupiłam sobie jeszcze z tej kolekcji 3 kosmetyki:) A co tam jak szaleć to szaleć,prawda ? Ale pamiętajc
Hej:) Dzisiaj przychodzę do Was z postem zakupowym głównie z tamtego miesiąca:) Zakupy zrobiłam większe, bo leciałam za granicę. W oddzielnym poście pokażę Wam co kupiłam tam :) Nie kupuję już dużej ilości żeli pod prysznic :) Kupiłam tylko te 2 z Isany i jak wykończę to następne kupię. Akurat te zapachy znam i nieraz je miałam. Wpadła też w moje ręce arbuzowa galaretka do ciała z Soraya. W sam raz na lato będzie. Kupiłam też 2 miniaturki balsamów z Isany. Były mi potrzebne na wyjazd i użyłam tylko 1. Są dość wydajne jak na takie maleństwa:) Wszystkie miniaturki żeli pod prysznic wzięłam na wyjazd. Miałam też pełnowymiarowe opakowania tych zapachów i wiedziałam jakie będą:) Nie miałam już kremu pod oczy i wpadł mi jeden z gazetą. Cena była fajna więc wzięłam. Akurat ten krem znam , bo chyba miałam kiedyś go. A Vianek w sumie to dobra firma. Nie miałam też już żadnego serum do twarzy i kupiłam dla mnie nowość. Serum z Bielendy jest w sticku. Ale używa się go fajnie:) Pianka do my
Komentarze
Prześlij komentarz