Hej:)
Dawno nie pisałam na blogu , ale miałam ostatnio mało czasu. Ale w maju już wracam do Was i mam sporo do nadrobienia.
Tym razem przychodzę do Was z denkiem. Tym razem jest malutkie jak na mnie. Ale się cieszę z każdej ilości:)
Zużyłam tylko 3 żele , a to dlatego że teraz mam wydajny żel w łazience. I tak naprawdę te w 1 mc użyłam. Każdy z nich był ok , ale zapachowo najbardziej podszedł mi ten środkowy z Isany. Lubię słodkie oraz morskie zapachy.
Szampon jak szampon. Mył i ładnie pachniał. A więcej od tych produktów nic nie wymagam.
Pisałam Wam już że ten żel do mycia twarzy fajny jest:) I nie zmieniłam zdania. Za to moja cera polubiła go i do tego jest w lepszym stanie.
Maseczka z Tołpy tym razem mnie nie zachwyciła . Nie mogłam jej ściągnąć z twarzy i miałam problem by zmyć ją.
Balsamy do ciała które polubiłam. Ten z ViaPlantis był bardzo wydajny. A i dobrze nawilżał. A drugu z Dermedic używałam rano i to nie zawsze. Ale też nie był zły.
Krem do stóp z Lirene jest jednym z moich nowych ulubieñców. Nawilżał i w sumie tyle wymagam od kremu .
A antyperspirant z Balea ładnie pachniał:) No i też sprawdził mi się. Dostałsm go w prezencie w tamtym roku.
I to tyle. Znacie coś z mojej gromadki?
Pozdrawiam:)
Zdarza mi się kupować żele isany, ale te ostatnie zapachy jakoś mnie nie przekonują. A ta maska tołpa to jest do zmywania, a nie ściągania - z tego co wiem oni nie mają peel off :)
OdpowiedzUsuńOna jest do ściągniecia sle nie jest to peel off:) A potem można zmyć ją.
Usuń