Zbiorowa recenzja kosmetykòw:)

 Hej:)

Dzisiaj przychodzę do Was z recenzjami kosmetykòw które mi się sprawdzają. Ostatnio mam mniej czasu na posty i do tego odpoczywam przed intenstywnym grudniem. Tak czeka mnie wtedy codzienne dodawanie postów i nie mogę doczekać się tego okresu:)

Żel-olejek z Tołpy świętnie mi sprawdzał do porannego oczyszczania twarzy. Jak wiecie albo i nie takie produkty do oczyszczania używam 2 razy dziennie:) Ten kosmetyk ma konsystencje olejku , ale na twarzy zamienia się w żel. Oczyszcza dobrze i nie powoduje zapychania. Do tego jest dość lekkim kosmetykiem i w sam raz dla mieszanej cery. A jak wiecie ja mam taką:) Uważam że to z lepszych oczyszczaczy do twarzy i kupię go ponownie:) A i jest wydajny a to dla mnie na plus w dzisiejszych czasach.

Zazwyczaj nie robię rezenzji żeli do mycia twarzy , ale tym razem postanowiłam inaczej:) Żel dostałan w jednym z pudełek PureBeauty. Jak ktoś nie zna tego pudełka to polecam bardzo. Kosmetyk jak to żel myje i pianę wytwarza. Ale za to jaki ma zapach:) I to on mnie urzekł najbardziej w nim. Dla mnie ma zapach przywołujący morze a z drugiej strony sól.

Nie wiem gdzie go można kupić w Polsce, ale mam ochotę na inne warianty tego żelu .

Teraz używam tego jogurtowego masła do ciała  Bielendy. I normalnie zakochałam się w tym produkcie:) Ma konsystencje jogurtu i na ciele wsmarowuje się dobrze. Jest lekki i dzięki temu łatwo można go rozprowadzić po naszym ciele. Zapach też mi się podoba i troszkę utrzymuje się na skòrze. A i nawilża ją , ale dla bardzo przesuszonej skòry nie będzie dobry. Dla mnie to produkt w sam raz na letnie dni .

 

Jeden z lepszych płynòw miceralnych dostępnych w naszym kraju. Parę lat temu miałam wersję mini jego , a teraz mam pełnowymiarowe:) Jedyny minus że pieni się przy zetknięciu się  ze skòrą , a ja nie przepadam za tym. Ale tak to dobrze zmywa makijaż , nie powoduje łzawienia oczòw , nie podraźnia ich ani naszej skòry. 

Uwielbiam hydrolaty z ròży i chyba znalazłam mojego ulubieńca:) Teh hydrolat fajnie koi moją skòrę 2 razy dziennie i sprawia że zmiany na twarzy szybciej się goją. A i ładnie pachnie , co w przypadku kosmetykòw z różą mało się zdarza. Jedyny minus że pompka mi się popsuła i przez to szybciej kosmetyk się kończy.

Mam mieszane uczucia do tego kremu pod oczy. Sporo czasu mi się nie sprawdzał a teraz im mniej go to lepszy jest. Zauważyłam że mam mniejsze cienie po użyciu go.  Nawilża mi także skòre pod oczami. Nie jest to też jakoś ciężki kosmetyk i nie obciąży nam delikatnej skòry pod oczami 

Tonik do włosòw i skóry głowy to ciekawy jak dla mnie kosmetyk. Można go używać na 2 sposoby. Jeden z nich to jako odżywka w płynie na mokre lub suche włosy. A drugi jako peeling do skòry głowy. Ja używam tylko na mokre włosy i mi się tak najlepiej sprawdza. Moje włosy po użyciu toniku są mniej przetłuszczone , lśniące i do tego wygładzone. Używam go raz w tygodniu by nie obciążyć nie potrzebnie moich włosòw.

Pianka do mycia higieny intymnej to dla mnie coś nowego. Zawsze używam płynu i jak wiadomo ma inną konsystencje. Pianka świetnie mi się sprawdza i nie podrażnia mi nic. Do tego nie ma praktycznie zapachu i dość sporo piany się tworzy.

To maleństwo kupiłam w Biedronce i jestem zadowolona z tej maseczki. Fajnie oczyszcza tą skòrę i widzę po użyciu jej że mam ją w lepszej kondycji. Na nosie nie  mam wągròw i myślę że to też zasługa jej. A do tego fajnie wygładza mi skòre twarzy . Jest to oczyszczająca maseczka i  wiem że nie każdemu się ona sprawdzi.

Jak wolicie takie renezje po parę kosmetykòw czy jeden kosmetyk w poście? Powiem że mi tak wygodniej jest pisaç posty i ta forma mi się podoba.

Czekajcie na następny tydzień a potem już na 1 grudzień:)

Pozdrawiam:)