Co zabrałam ze sobą na wyjazd:)

 Hej:)

Jestem teraz na 2 tyg wakacjach i odpoczywam sobie od wszystkiego:) Od bloga troszkę też i mam przygotowane 2 posty tylko. Ale jak wrócę to nadrobię zaległości:) 

W dzisiejszym poście pokażę Wam co z pielęgnacji zabrałam ze sobą . W sumie koloròwka też jest , ale nie użyłam jej ani razu jeszcze. A może zrobię post dodatkowy o tym :) 

Kosmetyki wziełam prawie wszystkie jakie posiadam:) Co lepsze niektóre pomału się kończą. I tyn sposobem będę ich miała jeszcze mniej. A tu też będą kosmetyki które kupiłam na wyjazd:)


Wziełam 3 źele w tym 2 opakowania mojego ulubionego z Isany. Bielende dziś wykończyłam i pójdzie do denka. A wziełam 2 Isany , bo jedn mi się moźe skónczyć w przyszłym tygodniu. A i żel z Isany to mój nowy zakup. 


Kupiłam sobie krem pod oczy z Tołpy. Miałam jakieś inne i mnie nie zachwyciły. Te 4 kosmetyki to podstawa mojej pielęgnacji twarzy. Więc wiadomo że kremy i serum wziełam ze sobą:) Tu już pomału 2 produkty mi się konczą.


Woda kokosowa z HelloBody przydała mi się na plaży nad jeziorem. Jak było bardzo gorąco to psikałam się nią i czułam nawilżenie twarzy. Więc już przydała mi się :) Peeling do twarzy z Tołpy już jest na ostatniej prostej do wykończenia. Wziełam go by wykończyć go i dać do denka:) A urlop to najlepszy sposób na to. Używam w domu inny tonik , ale to maleństwo w sam raz nadaję się na wyjazd. Używam go i w miarę ok jest. Tylko zapach średni dla mnie jest :) Płyn miceralny wziełam pierwszy raz na urlop w wakacje. Może uda mi się go użyć chociaż raz:)


A to w sumie podstawa w łazience :) Mam ze sobą 2 żele pod prysznic. Bo wiem że jeden u mnie to za mało. Używam teraz z Balea i uwielbiam zapach kokosowy :) A balsam mam jeden , bo on jest bardzo wydajny. I w sumie to jedyny jaki mam.


Kupiłam szampon przed wyjadem i nie wiedziałam jaki mam wybrać:) Padło na ten z Garniera i nie żałuję zakupu. Wziełam też jedyny kosmetyk do pielęgnacji włosòw. Lubię tą odżywkę bez spłukiwania. 


To moje dwa nowe kosmetyki. Wziełam jeszcze jeden do stóp , ale pokaże go Wam w innym poście. Nie miałam już praktycznie kremów do rąk i potrzebowałam jakiś na noc. Padło na kokosowy i za sam zapach bym go kupiła:) No a krem do stòp co mam , jest taki sobie i kupiłam z firmy który poprzednio polubiłam .


No i ostatnie kosmetyki :) Oczywiście żel intymny to u mnie podstawa pielęgnacji. Mam go też już na wykończeniu , ale minie sporo czasu nim się skończy. Antyperspirant mam jeden i z Nivea to moi ulubieńcy. I wziełam mgiełke z Sinsay . To jedyny produkt który mam i nie miałam tu wyboru:)

I w sumie to tyle.  Jeśli chodzi o kosmetyki kolorowe , to mam ich mało wziętych. Wziełam tylko takie podstawowe plus paletke. Ale chyba jednak w weekend dam Wam dodatkowy post :) A już jutro przychodzę do Was z denkiem .

Pozdrawiam:)

Komentarze

  1. Pielęgnacja na wakacjach jest tak samo ważna jak poza więc fajnie że zabrałaś ze sobą tyle rzeczy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to prawda:) W wakacje nawet najważniejsza jest pielęgnacja.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

365 dni:)

Kolekcja Bell× Red Lipstik Monster :)

Moje zakupki :)