Nawilżający balsam jogurtowy do ciała Avon
Hej :)
Dziś przychodzę do Was z postem który będzie mi trudno trochę pisać. A dlaczego? Cóż prawie zero informacji na produkcie i muszę bardziej na sobie polegać :)
Balsam jest w niedużej butelce plastikowej .Kosmetyk jeśli się odwróci i lekko naciśnięciu butelkę to dobrze wychodzi z niej .Nie trzeba się siłować ,wiecie o co mi chodzi :)
Zapach jego to połączenie owoców leśnych z granatem . No właśnie czy taki zapach jest fajny dla naszego nosa :)? Powiem że tak :) Ciężko stwierdzić jakie owoce przeważają w nim .Wszystko jest razem zmieszane, jak by jogurt owocowy :) Mniam :)
Konsystencja balsamu jest lekka co mi bardzo odpowiada .Przypomina mi taki leciutki jogurt naturalny .
Bardzo mi podpasował. Szybko się wchłania i co mi się podoba wsmarowuje się bez smug jak malinowy Isany.
A właśnie co z nawilżeniem? I tu ma znowu duży plus :) Jest rewelacyjny dla mojej skóry. Dwa dni się nie posmaruję i nie mam suchego ciała. Szkoda jedynie że już mi się kończy. Mam ochotę wypróbować wersję truskawkową.
Jestem pewna jednego to pierwszy balsam w moim życiu, który mnie tak zachwycił. A markę Avon samą w sobie uwielbiam.
Mieliście juz te balsamy ? Jakie polecacie? Pozdrawiam :)
Ps. Czekają Was w tym miesiącu u mnie na bloga dwa długie posty :)
Dziś przychodzę do Was z postem który będzie mi trudno trochę pisać. A dlaczego? Cóż prawie zero informacji na produkcie i muszę bardziej na sobie polegać :)
Balsam jest w niedużej butelce plastikowej .Kosmetyk jeśli się odwróci i lekko naciśnięciu butelkę to dobrze wychodzi z niej .Nie trzeba się siłować ,wiecie o co mi chodzi :)
Zapach jego to połączenie owoców leśnych z granatem . No właśnie czy taki zapach jest fajny dla naszego nosa :)? Powiem że tak :) Ciężko stwierdzić jakie owoce przeważają w nim .Wszystko jest razem zmieszane, jak by jogurt owocowy :) Mniam :)
Konsystencja balsamu jest lekka co mi bardzo odpowiada .Przypomina mi taki leciutki jogurt naturalny .
Bardzo mi podpasował. Szybko się wchłania i co mi się podoba wsmarowuje się bez smug jak malinowy Isany.
A właśnie co z nawilżeniem? I tu ma znowu duży plus :) Jest rewelacyjny dla mojej skóry. Dwa dni się nie posmaruję i nie mam suchego ciała. Szkoda jedynie że już mi się kończy. Mam ochotę wypróbować wersję truskawkową.
Jestem pewna jednego to pierwszy balsam w moim życiu, który mnie tak zachwycił. A markę Avon samą w sobie uwielbiam.
Mieliście juz te balsamy ? Jakie polecacie? Pozdrawiam :)
Ps. Czekają Was w tym miesiącu u mnie na bloga dwa długie posty :)
Ciekawi mnie zapach, ale uczulenie na kosmetyki Avon mi nie pozwala sprawdzić :D
OdpowiedzUsuńJa kocham ich kosmetyki:)
UsuńJa ostatnio odkryłam cudeńko z Isany świetnie nawilża i cudownie pachnie :*
OdpowiedzUsuńMój blog
O a jakie to cudeńko:)?
Usuń