Moje takie tam zakupy :)
Hej :)
Wiecie jak to jest blogerki urodowe nie przejdą obok półek i nie wezmą w ręce swe kosmetyki :)A jak wiadomo pójdzie się po jedną rzecz a wyjdzie z 5 bo może się coś przydać :)
Ostatnio byłam w Rosmannie a dziś w Biedronce.I oto proszę państwa co zakupiłam :)
W Rosmannie zawsze coś znajdę fajnego :)
Świąteczne podkładki pod kubki zawsze się przydadzą :)I do tego z motywem zimowo-światęcznym :)
Uwielbiam balsamy pod prysznic Nivea jak wiecie :)Zobaczę jak ten będzie dobry to zagości też na dłużej w mojej łazience.Zapach ma cudowny pomimo że nie lubię cytryn i limonek. Zapach limonki połączony z białkiem mleka daje niesamowity efekt :)
Szukałam na półkach w Rosmannie żeli pod prysznic Isana i trafił w moje ręce ten :)Edycję limitowane zawsze są najlepsze. Słodko pachnie i ciężko mi stwierdzić jaki to zapach. Ale ważne że mi się spodobał :)Urzekła mnie też butelka,taka kobieca bardzo :)
Najlepsze są pudry które nie mają gąbek. A mój nowy nie ma i musiałam dokupić. Gąbka jak gąbka cudów nie oczekuję.
Z kolei peeling i maseczka do stóp firmy Evree zapowiada się ciekawie. Firma w większości ma bardzo dobre kosmetyki do rąk i nóg. Jestem bardzo ciekawa tego produktu. Do tego zapach lawendy to podprostuje cudo :)
I przyszedł czas na zakupy z Biedronki :)
Uwielbiam mgiełki do ciała Avon używać w cieplejsze dni. Bardzo chciałam wypróbować mgiełkę o zapachu arbuza. A cena jej jeszcze bardziej poszła w dół, więc nie zastanawiałam się i wylądowała w moim koszyku :)
Peeling i maseczka o zapachu kawy Ewelina jest bardzo znana wmawia blogosferze. Sama już jej używałam i zapach mi się spodobał :) Wzięłam ponownie ją,by użyć ją znowu z wielką przyjemnością :)
I to by było na tyle :)Małe zakupy ale zawsze jakieś :)Pozdrawiam :)
Wiecie jak to jest blogerki urodowe nie przejdą obok półek i nie wezmą w ręce swe kosmetyki :)A jak wiadomo pójdzie się po jedną rzecz a wyjdzie z 5 bo może się coś przydać :)
Ostatnio byłam w Rosmannie a dziś w Biedronce.I oto proszę państwa co zakupiłam :)
W Rosmannie zawsze coś znajdę fajnego :)
Świąteczne podkładki pod kubki zawsze się przydadzą :)I do tego z motywem zimowo-światęcznym :)
Uwielbiam balsamy pod prysznic Nivea jak wiecie :)Zobaczę jak ten będzie dobry to zagości też na dłużej w mojej łazience.Zapach ma cudowny pomimo że nie lubię cytryn i limonek. Zapach limonki połączony z białkiem mleka daje niesamowity efekt :)
Szukałam na półkach w Rosmannie żeli pod prysznic Isana i trafił w moje ręce ten :)Edycję limitowane zawsze są najlepsze. Słodko pachnie i ciężko mi stwierdzić jaki to zapach. Ale ważne że mi się spodobał :)Urzekła mnie też butelka,taka kobieca bardzo :)
Najlepsze są pudry które nie mają gąbek. A mój nowy nie ma i musiałam dokupić. Gąbka jak gąbka cudów nie oczekuję.
Z kolei peeling i maseczka do stóp firmy Evree zapowiada się ciekawie. Firma w większości ma bardzo dobre kosmetyki do rąk i nóg. Jestem bardzo ciekawa tego produktu. Do tego zapach lawendy to podprostuje cudo :)
I przyszedł czas na zakupy z Biedronki :)
Uwielbiam mgiełki do ciała Avon używać w cieplejsze dni. Bardzo chciałam wypróbować mgiełkę o zapachu arbuza. A cena jej jeszcze bardziej poszła w dół, więc nie zastanawiałam się i wylądowała w moim koszyku :)
Peeling i maseczka o zapachu kawy Ewelina jest bardzo znana wmawia blogosferze. Sama już jej używałam i zapach mi się spodobał :) Wzięłam ponownie ją,by użyć ją znowu z wielką przyjemnością :)
I to by było na tyle :)Małe zakupy ale zawsze jakieś :)Pozdrawiam :)
Komentarze
Prześlij komentarz