Mleczko do twarzy Fluff:)

Hej:) Dzisiaj przychodzę do Was z obiecanym postem. Będzie to recenzja kosmetyku ktòry jest vardzo znany. I skrajne emocje tworzy , bo inni go lubią a inni nie. A raczej ich twarze:) A jak mi się sprawdził ? Tego dowiecie się niżej. Kosmetyk jest zamknięty w szklanej butelce z pipetką. I jeśli chodzi o serum , to wolę takie rozwiązanie. Szafa graficzna jest dla mnie minimalistyczna , ale przyciąga oko. Mamy parę mleczek w ofercie i ja mam zielone. Jest ono nawilżająco-matujące i przeznaczone do cer mieszanych i tłustych. Tu widzicie tył opakowania i wszystkie najważniejsze informacje o nim. A właśnie jak z tyn działaniem ? Moja cera go polubiła i z chęcią sięgam po niego. Nawilża a jak dodam krem to naprawdę daję radę te mleczko. Nawet jak bez kremu go używałam , to też czułam nawilżenie . A czy matuje ? No tak średnio , ale nie ma też tragedii z tym. Pod makijaż w sam raz się nadaje. Nie zapycha mnie , a wręcz pomaga mi niwelować krostki. Jedynke nie daje radę z kaszką , ale mało...