Hej:)
Przychodzę do Was z denkiem z ostatnich 2 miesięcy:) Nie ma tego dużo, ale cieszę się z każdego użytego kosmetyku.
Mało żeli użyłam, co do mnie nie jest podobne. Żele z Isany lubię i zawsze wracam do nich. Mam już dwa nowe kupione :)
Żel do mycia twarzy z Soraya miałam w gazecie. I powiem Wam że był fajny i doczyszczał moją buzię. Tylko jedynie był dość mało wydajny. Z kolei żel z Isany to mój ulubieniec i kupiłam już nowe opakowanie :)
Mgiełka mineralna do twarzy z Soraya to jeszcze pozostałość po BeGlossy. Szkoda że nie ma już tych pudełek . Mgiełka nawilżała buzię i była ona w lepszym stanie. Była też bardzo wydajna.
Balsam do ciała z Barnangen w sam raz nadaje się na zimę , ale też i na wiosnę. Nawilżał dobrze skórę no i był bardzo wydajny. Kosmetyki tej firmy wszystkie mi się sprawdziły.
Krem do rąk z Lirene średnio mi się sprawdził. Nie nawilżał tak bardzo moich wymagających dłoni. A ja jednak potrzebuję kremów, co mi nawilżą dobrze dłonie.
Użyłam nawet produkty do włosów. Proszę brawa dla mnie:) Jak wiecie mało ich używam i jedynie szampony u mnie idą w miarę szybko. Mini szampon Pantene miałam na Majorce i reszta zużyłam w domy. Fajny szampon i zamierzam go kupić na wyjazd wakacyjny :) Odżywke z Joanny dostałam rok temu i nie była ona cała. Była dość wydajna i moje włosy ją polubiły. Nawilżała je , a to dla mnie najważniejsze. Odżywke z Anwen nie użyłam całej, ale ona też była dobra:)
Płyn do higieny intymnej z Ziaji prawie zawsze jest w denku :)To mój ulubieniec i kupuję zawsze go . Antyperspirant z Nou to też z BeGlossy. Muszę uważam z takimi produktami, bo potrafią mnie uczulić. Ale ten nie zrobił tego i w miarę dobrze chronił przed potem. Do tego ładnie pachniał:)
Nawet zużyłam coś z kolorówki, a dokładniej z kategorii do ust :)Użyłam dwa błyszczyki I obydwa były fajne. Jak coś to H20 Lovely i NYX. Dodatkowo też jest tu Balsam do ust z Uriage , którym używałam od jesieni. Był wydajny i dobrze sprawował się w zimę.
Mydło konwaliowe z Blue wzięłam od rodziców i użyłam resztkę. Lubię te mydła ,ale zauważyłam że one przetłuszczają mi dłonie. Maseczki użyłam aż dwie i to mało jak na mnie. Obydwie były ok :) A i mam też rękawice do makijażu . Używałam jej do zmywania maseczek.
A to kosmetyki które zużyłam na Majorce i nie brałam ze sobą pustych opakowań:)Żele z Isany miałam pełnowymiarowe opakowania i wiedziałam jakie to zapachy. A krem do opalania z Ziaji też był ok :) I tak się opaliłam dość mocno:)
A te dwa kosmetyki zostawiłam i już nie chciałam brać ich ze sobą. Resztki żelu do mycia twarzy z Tołpy i Balsam do ciała z Isany. Mam drugie opakowanie balsamu w domu i pojedzie ze mną na wakacje.
I to tyle. Nie jest to duże denko , ale też mniej kosmetyków kupuję. Więc używam tak naprawdę to co mam w domu i dokupuję tylko to co mi się kończy.
Pozdrawiam:)
Fajne denko, Soraya mgiełkę właśnie zaczęłam używać, a żele z Isany mnie wysuszały, więc od dawana nie kupuje, wolę Balea.
OdpowiedzUsuńBalea też lubię:)
Usuń