Moje zakupy marzec-kwiecień:)
Hej:)
Dzisiaj przychodzę do Was z zaległym postem. Na szczęście nie mam dużo do nadrabiania.
No to zaczynamy:)
Żele pod prysznic już zużyłam , ale pokazuję Wam je:) Każdy z nich mi przypasował.
Płyn do higieny intymnej też mi się skończył i wpadł mi w ręcę mój ulubieniec.
Musiałam też kupić mój ulubiony błyszczyk. Akurat w sam raz na lato będzie;)
No tu doznałam szoku :) Kuzynka podarowała mi troszkę koloròwki z NYX . Fajnie bo , będę mogła lepiej poznać tą firmę. Jedynie kredki do kresek oddam. Mam opadającą powieke i przez to nie bardzo pasują mi kreski. A co my tu mamy? Dwa rozświetlacze w płynie , 2 konturówki do ust , pojedyńczy cień , 3 kredki oraz pigment. Używałam już 1 rozświetlacza i cienia pojedyńczego.
A tu najnowsze nabytki z gazet:) Pianka do mycia z Rituals oraz serum do twarzy z FeedSkin. Jestem ciekawa najbardziej tego serum. Pianke z Rituals znam , ale miałam inną serię. Te dodatki kupicie w Zwierciadle i Elle. Moi zdaniem opłaca się , bo ogólnie te kosmetyki nie należą do najtańszych.
Czego jesteście ciekawi :)?
Pozdrawiam:)
Aktualnie mam krem do ciała fluff, ale arbuzowo - bananowy i muszę przyznać, że super się u mnie sprawdza :) Uwielbiałam ten żel balea z arbuzem - zużyłam mnóstwo opakowań, aż.. mi się znudził w końcu :D
OdpowiedzUsuń