Haul zakupowy z Warszawy:)
Hej :)
W dziesiejszym poście pokażę Wam co kupiłam w stolicy. Uwielbiam tam robić zakupy bo u mnie nie ma takich sklepów:) A przez neta średnio lubię i wolę w sklepie przyjrzeć się rzeczom.
Dziesiejsze zakupy są w sumie z 3 sklepów :)
Więc zapraszam do czytania:)
Uwielbiam serię bananową i z chęcią wracam do niej :) Tym razem kupiłam sobie duży żel do mycia ciała i szampon do włosów:) Miałam szampon wcześniej w wersji mini i mi przypasował :) Żel przygarnełam na promocji a drugi produkt niestety nie. A sami wiecie że nie są to tanie kosmetyki. Ale za to jakie zapachy mają:)
Przygarnełam też dwa produkty które bardzo lubię. Jest to krem w mini wersji z konopią. Jedyny od nich który coś robi zimą z moimi dłońmi. Ma zapach bardzo specyficzny i trzeba przyzwyczaić się do niego. Masełko tym razem przywiozłam jedno , bo jeszcze jedno mam w domu. Truskawkę znam i z chęcią wracam do niej. Wziełam też przy kasie na promocji korektor pod oczy. Nigdy nie miałam nic z kolorówki od nich.
No i kolor korektora jest za ciemny dla mnie. Szkoda bo chciałam wypróbować, ale może nie będzie tak źle:)
Kupiłam więcej produktów ale z myślą by komuś sprezentowac w tym i próbkę peelingu miętowego:) Pierwszy raz dostałam u nich próbkę:)
Napadłam też na Sephore i kupiłam słodkie mini maleństwa z Anastasia Beverly Hills:) To mój zakup pierwszy z tej firmy i jak wiadomo do tanich nie należy. A nie są to takie matowe szminki . Ale za to jakie to maleństwa i pokaże Wam w innym poście je :)Jeśli się nie mylę to jest to nowość.
Kupiłam też peeling do twarzy z Sephora. W sumie pani mi go poleciła bo był na przecenie. A że używam ich przed maseczkami to wzięłam:)
Próbki też dostałam oczywiście:) Jestem ciekawa kremu który w pełnej wersji kosztuje ponad 400 zł. Zgadnijcie który to :)?
A w Empiku kupiłam gazetę z dodatkiem :) Tym razem był to puder z AA :) Już pierwsze testy przeszedł i jestem go ciekawa.
I to w sumie tyle. Nie ma dużo tego i nie odczułam by coś mi przybyło :)
Znacie coś z tego ? Lubicie ?
Pozdrawiam:)
W dziesiejszym poście pokażę Wam co kupiłam w stolicy. Uwielbiam tam robić zakupy bo u mnie nie ma takich sklepów:) A przez neta średnio lubię i wolę w sklepie przyjrzeć się rzeczom.
Dziesiejsze zakupy są w sumie z 3 sklepów :)
Więc zapraszam do czytania:)
Uwielbiam serię bananową i z chęcią wracam do niej :) Tym razem kupiłam sobie duży żel do mycia ciała i szampon do włosów:) Miałam szampon wcześniej w wersji mini i mi przypasował :) Żel przygarnełam na promocji a drugi produkt niestety nie. A sami wiecie że nie są to tanie kosmetyki. Ale za to jakie zapachy mają:)
Przygarnełam też dwa produkty które bardzo lubię. Jest to krem w mini wersji z konopią. Jedyny od nich który coś robi zimą z moimi dłońmi. Ma zapach bardzo specyficzny i trzeba przyzwyczaić się do niego. Masełko tym razem przywiozłam jedno , bo jeszcze jedno mam w domu. Truskawkę znam i z chęcią wracam do niej. Wziełam też przy kasie na promocji korektor pod oczy. Nigdy nie miałam nic z kolorówki od nich.
No i kolor korektora jest za ciemny dla mnie. Szkoda bo chciałam wypróbować, ale może nie będzie tak źle:)
Kupiłam więcej produktów ale z myślą by komuś sprezentowac w tym i próbkę peelingu miętowego:) Pierwszy raz dostałam u nich próbkę:)
Napadłam też na Sephore i kupiłam słodkie mini maleństwa z Anastasia Beverly Hills:) To mój zakup pierwszy z tej firmy i jak wiadomo do tanich nie należy. A nie są to takie matowe szminki . Ale za to jakie to maleństwa i pokaże Wam w innym poście je :)Jeśli się nie mylę to jest to nowość.
Kupiłam też peeling do twarzy z Sephora. W sumie pani mi go poleciła bo był na przecenie. A że używam ich przed maseczkami to wzięłam:)
Próbki też dostałam oczywiście:) Jestem ciekawa kremu który w pełnej wersji kosztuje ponad 400 zł. Zgadnijcie który to :)?
A w Empiku kupiłam gazetę z dodatkiem :) Tym razem był to puder z AA :) Już pierwsze testy przeszedł i jestem go ciekawa.
I to w sumie tyle. Nie ma dużo tego i nie odczułam by coś mi przybyło :)
Znacie coś z tego ? Lubicie ?
Pozdrawiam:)
Kuszą mnie produkty TBS z racji zapachów. Szkoda, że nie jest to tania marka.
OdpowiedzUsuńTańsza* miało być :)
UsuńOj tak nie jest tana. A błędy się zdarzają:)
Usuń*tania i mi też wkradła się literówka:)
UsuńCudne zakupy w The Body Shop ;)
OdpowiedzUsuńOj tak :) Uwielbiam ten sklep:)
Usuńmiałam kilka podejść do kosmetyków TBS, ale fanką nie zostałam
OdpowiedzUsuńNo każdy lubi co innego :)
UsuńCiekawe nowości kosmetyczne :) Miłego testowania :) Bananowych kosmetyków z TBS zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję)
UsuńSpodobały mi się te bananowe kosmetyki :) Gazetę z pudrem też mam :D
OdpowiedzUsuńNo dla zapachów warto kupić)
Usuń