Co wzięłam ze sobą na urlop...część 2

Hej :)

Dzisiaj przychodzę do Was z następnym postem z tej serii.  Tym razem pokażę , co wzięłam z kolorówki ze sobą na wyjazd wakacyjny.

Z kolorówki nie brałam dużo . A no jeszcze pędzle ale nie ujełam ich w poście:)


A to co wzięłam:)



Wzięłam ze sobą dwie paletki które teraz używam najczęściej. Jedna z nich wróci do projektu we wrześniu.  I powiem że ładnie mi idzie jej użycie.   A drugą paletkę z siostrzanej firmy testuję nadal i powiem że podoba mi się.  Chociaż suche cienie są trochę gorsze.


Wzięłam też moją jedyną baze pod cienie.  Najlepiej mi się sprawdza ona. Gorzej jak się skończy bo, wtedy będę miała mętlik w głowie jaką inną wybrać.


Tusz oczywiście musi być;) Bo jak oko bez niego wykończyć:) Mam Snapscara i jako tako jest nie najgorsza. Miałam też moją jedyną kredkę z Miss Sporty do brwi. W sumie nie maluję nią całych ich :) I preferuję lekki efekt i bardziej naturalne.


I pewnie się zastanawiacie po co mi 2 rozświetlacze :) A no po to by dwoma kremowymi podkreślać opaleniznę na ramionach. Obydwa dają radę i ładny efekt na skórze:) Używam je wymiennie . Z kolei Becca i jeden z wymienionych wcześniej rozświetlaczy służył mi do twarzy. Używam ich naraz i super efekt dają w połączeniu razem. A ten drugi to Lovely:)

I to tyle :) Więcej nie musiałam brać . Jak była ładna pogoda to nie malowałam się.

I co sądzicie o tej ilości:)? Pozdrawiam:)

Komentarze

  1. Kojarzę jedynie ten rozświetlacz z AA :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozsądna ilość kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Praktycznie - idealna ilość by nie odczuć gabarytów kosmetyczki :D
    Ja na urlop/ wyjazd również staram się ograniczyć ilość zabieranych kosmetyków.
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. W sumie nigdy nie używałam rozświetlacza na ramionach, choć wiele osób stosuje ten trik ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Zakupki ,czyli to co każdy lubi :)

365 dni:)

Kolekcja Bell× Red Lipstik Monster :)