Półroczny przegląd moich kosmetyków kolorowych + zapachy:)
Hej :)
Dzisiaj przychodzę do Was z postem pokazującym ile mam kosmetyków. Tym razem wjadą tu kolorowe kosmetyki:) Pokaże też moje zapachy i mam ich bardzo mało. Nie lubuję się w perfumach. A na końcu będzie co oddaję z kolorówki. Bo to co widzicie nie wszystko zostanie ze mną.
A oto przegląd tego co mam :)
Palet cieni mam 6 i tyle mi wystarczy. Używam teraz tych na samej górze:) A maleństwa mam na wyjazdy . Ta ilość jest satysfakcjonująca :) Cienie uwielbiam i zawsze muszę je mieć w swych zbiorach:)
Mam dwa pudry i jeden z nich jest rozświetlający. Ale jakoś małe jest rozswietlenie i muszę go użyć więcej razy by wyrobić sobie opinię. Mam jeden róż ale mi się rozwalił. I nawet nie wiem jak to się stało. Mam też jeden brązer. I w sumie tu jest najlepsza ilość i tyle mi wystarczy.
Mam też 3 opakowania pojedyńczych cieni i o nich zappminam. Wolę o wiele paletki gdzie mam więcej kolorów do wyboru.
Oj rozświetlaczy to mi przybyło:) Mam ich teraz 6 ale jeśli liczyć paletkę to więcej:) No i tu mam ich za dużo.
Tak i mam też cienie które wyglądają jak błyszczyki:) Mam ich 4 plus jeden cień który jest coś jak pigment. No tu mam ich za dużo i praktycznie ich nie używam.
Bazy pod cienie mam dwie a raczej miałam. Ta w kredce po zdjęciach się rozwaliła. Cieni w paletce nie używam ale baze uwielbiam:)
Bazy pod makijaż mam dwie i w sumie mało kiedy je używam. Muszę je przetestować. Na mnie to i tak dużo:)
Zdjęcie inne bo zapomniałam o tym kosmetyku:) To mgiełka utrwalająca makijaż i mam tylko ją. To dla mnie też nowość, bo nigdy nie używałam takich kosmetyków.
Tusze mam dwa i taka ilość jest dla mnie wystarczająca:) Zazwyczaj używam tylko tego pierwszego ale i do drugiego się przekonuję. Ładniejszy efekt daje tańszy tusz :)
Mam też coś do robienia kresek z Nabli. I tak kolor ma odjazdowy a ja nie umiem kresek robić:) Mam też kreskę do brwi i używam je. Brawo ja bo to pierwszy raz :) Tyle mi starczy jeśli chodzi o brwi i kreski.
Podkład a w sumie krem BB mam jeden. Więcej mi nie potrzeba bo co kilka miesięcy używam go. Jeśli już maluję się to oczy i rozswietlacz na twarz kładę bez podkładu. A ten używam nawet na większe wyjścia i mi się sprawdza:)
Moja kategoria kosmetyków które uwielbiam:) Wiecie że miałam projekt i parę użyłam błyszczyków. Te co zostały używam i same się zmniejszają. Praktycznie 3 pierwszych używam tylko. I myślę że do jesieni już jakiegoś nie będzie:) Mam 5 mazideł do ust i więcejna tą chwilę nie potrzebuję.
Balsamów do ust mam za dużo bo aż 4. A taka ilość mi nie potrzebna. Te produkty wolniej schodzą niż błyszczyki u mnie. Używam tylko na noc jednego przez kilka miesięcy.
Korektory mam dwa i tyle mi wystarczy.Obydwa super mi się sprawdzają i po co mi inne. Może to i mały wybór ale trafiłam już na swoje ulubieńce :)
Dezodoranty mam 3 a jeden używam nawet kilka dobrych miesięcy. Ten ostatni pewnie nigdy nie użyję. Preferuję kulki a najbardziej Nivea. Naturalne nie sprawdzają mi się z kolei.
A tu mam całą kolorówkę którą oddam w dobre ręce:)A myślę że ktoś skusi się na nią.
I to tyle co mam w swych zasobach. Jak na jedną osobę to mam sporo tego. Wiem niektóre dziewczyny mają więcej ale ja mało się maluję. Chociaz zaczęłam oczy malować bo projekt mój wróci jesienią:)
Coś znacie z tego ? Sprawdziło Wam się coś?
Pozdrawiam:)
Dzisiaj przychodzę do Was z postem pokazującym ile mam kosmetyków. Tym razem wjadą tu kolorowe kosmetyki:) Pokaże też moje zapachy i mam ich bardzo mało. Nie lubuję się w perfumach. A na końcu będzie co oddaję z kolorówki. Bo to co widzicie nie wszystko zostanie ze mną.
A oto przegląd tego co mam :)
Palet cieni mam 6 i tyle mi wystarczy. Używam teraz tych na samej górze:) A maleństwa mam na wyjazdy . Ta ilość jest satysfakcjonująca :) Cienie uwielbiam i zawsze muszę je mieć w swych zbiorach:)
Mam dwa pudry i jeden z nich jest rozświetlający. Ale jakoś małe jest rozswietlenie i muszę go użyć więcej razy by wyrobić sobie opinię. Mam jeden róż ale mi się rozwalił. I nawet nie wiem jak to się stało. Mam też jeden brązer. I w sumie tu jest najlepsza ilość i tyle mi wystarczy.
Mam też 3 opakowania pojedyńczych cieni i o nich zappminam. Wolę o wiele paletki gdzie mam więcej kolorów do wyboru.
Oj rozświetlaczy to mi przybyło:) Mam ich teraz 6 ale jeśli liczyć paletkę to więcej:) No i tu mam ich za dużo.
Bazy pod cienie mam dwie a raczej miałam. Ta w kredce po zdjęciach się rozwaliła. Cieni w paletce nie używam ale baze uwielbiam:)
Bazy pod makijaż mam dwie i w sumie mało kiedy je używam. Muszę je przetestować. Na mnie to i tak dużo:)
Zdjęcie inne bo zapomniałam o tym kosmetyku:) To mgiełka utrwalająca makijaż i mam tylko ją. To dla mnie też nowość, bo nigdy nie używałam takich kosmetyków.
Tusze mam dwa i taka ilość jest dla mnie wystarczająca:) Zazwyczaj używam tylko tego pierwszego ale i do drugiego się przekonuję. Ładniejszy efekt daje tańszy tusz :)
Mam też coś do robienia kresek z Nabli. I tak kolor ma odjazdowy a ja nie umiem kresek robić:) Mam też kreskę do brwi i używam je. Brawo ja bo to pierwszy raz :) Tyle mi starczy jeśli chodzi o brwi i kreski.
Podkład a w sumie krem BB mam jeden. Więcej mi nie potrzeba bo co kilka miesięcy używam go. Jeśli już maluję się to oczy i rozswietlacz na twarz kładę bez podkładu. A ten używam nawet na większe wyjścia i mi się sprawdza:)
Moja kategoria kosmetyków które uwielbiam:) Wiecie że miałam projekt i parę użyłam błyszczyków. Te co zostały używam i same się zmniejszają. Praktycznie 3 pierwszych używam tylko. I myślę że do jesieni już jakiegoś nie będzie:) Mam 5 mazideł do ust i więcejna tą chwilę nie potrzebuję.
Balsamów do ust mam za dużo bo aż 4. A taka ilość mi nie potrzebna. Te produkty wolniej schodzą niż błyszczyki u mnie. Używam tylko na noc jednego przez kilka miesięcy.
Korektory mam dwa i tyle mi wystarczy.Obydwa super mi się sprawdzają i po co mi inne. Może to i mały wybór ale trafiłam już na swoje ulubieńce :)
Dezodoranty mam 3 a jeden używam nawet kilka dobrych miesięcy. Ten ostatni pewnie nigdy nie użyję. Preferuję kulki a najbardziej Nivea. Naturalne nie sprawdzają mi się z kolei.
Tak jak pisałam jakoś nie lubuję się w zapachach. Mam w sumie dwa plus mgiełkę z Avonu. A mam jeszcze 3 próbki i kiedyś wezmę się za nie. Mgiełkę używam w cieplejsze dni a perfumy na jakieś okazję. A i jeszcze jak jest zimniej na dworze. Więcej nie potrzebuję flakoników:) A wiem chcę mieć znany but , bo zapach ma dla mnie piękny:)
A tu mam całą kolorówkę którą oddam w dobre ręce:)A myślę że ktoś skusi się na nią.
I to tyle co mam w swych zasobach. Jak na jedną osobę to mam sporo tego. Wiem niektóre dziewczyny mają więcej ale ja mało się maluję. Chociaz zaczęłam oczy malować bo projekt mój wróci jesienią:)
Coś znacie z tego ? Sprawdziło Wam się coś?
Pozdrawiam:)
Myślę, że to rozsądna ilość :) Ja mam chyba mniej, bo wyznaję wyższość pielęgnacji nad kolorówką. Ogólnie dużo większą satysfakcje sprawia mi zużycie jakiegoś produktu i dopiero wtedy sięgnięcie po nowy, niż otwieranie kilku produktów na raz :P
OdpowiedzUsuńNo ja mam tam z pielegnacją:)Wolę użyć jedno i potem drugie otworzyć. I też wolę pielęgnację niż kolorówkę:)
UsuńSporo super fajnych kosmetyków :) Ja mam znacznie mniej kolorówki bo na co dzień zbytnio się nie maluję :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
No ja też mało kiedy:)Ale mam trochę bo lubię mieć wybór:)
UsuńJa mam ciut więcej tego chyba :) Zresztą tak naprawdę okażę się ile tego jest w styczniu, jak będę robić przegląd kolorówki :)
OdpowiedzUsuńO daj post i z chęcią go poczytam:)
Usuń