365 dni :)
Hej :) Dawno mnie to nie było i powiem Wam że stęskniłam się za Wami. Będę starała się co jakiś czas przychodzić to i pisać posty. I nie porzucam bloga , bo jest nadal dla mnie ważny. A dzisiaj pokażę Wam co użyłam w tym roku. Nie ma tego dużo, ale w innym poście wyjaśnię Wam jaki projekt prowadzę :) No to co zaczynamy. Ja wiem 3 żele jak na mnie to mało, ale ważne że coś uzyłam :) Każdy był ok i najbardziej do gustu przypadły mi zapachowo Cień ( kokosowy , więc wiadomo kokos uwielbiam) i Isana śliwkowy ( lubię śliwkowy zapachy w kosmetykach ). A tu już tak kolorowo nie jest z pielegnacją. I nie chodzi że mało czy coś , tylko parę kosmetyków średnio mi podpasowało. Eveline żel pod prysznic moja skóra lubiła i ja też. Był naprawdę dobry i wydajny. A reszta kosmetyków no cóż nie wrócę do nich. Serum z Bielendy czułam na skórze, a tego uczucia nie lubię. Ale sam w sobie nie był zły. Eveline serum było srednie dla mnie. W sumie efektów żadnych nie widziałam na skórze...

Dziękuję, wszystkiego dobrego dla Ciebie :)
OdpowiedzUsuńNawzajem:)I nadal tak świetnego bloga życzę:)
UsuńZajrzałam tu trochę za późno niestety więc teraz mogę życzyć tylko szczęśliwego nowego roku i tego właśnie życzę. Mam nadzieję że twój 2019 będzie o wiele lepszy niż każdy poprzedni rok💖 Chciałabym też żebyś wiedziała że jestem z ciebie bardzo dumna. Mimo wszystkiego co się wydarzyło dalej czasami tu zaglądam i widzę postępy. Jak zakładałaś tego bloga obiecałam ci ze nie zależnie od wszystkiego cały czas będę twoją wielką fanką i niedawno minęły dwa lata od zakończenia naszej znajomości a ja dalej jestem twoją fanką i pewnie nigdy się to nie zmieni.
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku:)
UsuńDziękuję skarbie💓
Usuń