Aktualny zbiór mojej pielęgnacji

Hej :)

Ostatni raz taki wpis był w styczniu . Przybyło mi troszkę kosmetyków, ale i tak większość poszła sobie papa:) Z czego jestem bardzo zadowolona :)

A oto przegląd co mam:)



Kategoria twarz czyli kremy do niej :) Mam ich 6 co jak na mnie jest sporo 😀 Trzy z nich są nadal ze mną od stycznia. Miya używam już tylko do nóg, jest za bardzo wydajny.  Ziaje używam gdy mam problem z cerą.  Serum jest używane tylko wieczorem i tak samo krem Tria.  Reszta rano oczywiście . Isana jedyna nie używana.

Tu mam więcej kremów, ale używam je codziennie.




Ta kategoria się powiększyła i to sporo 😀Od stycznia jedynie ten na dole gagatek jest.  Reszta to nowe kosmetyki . Isana wtedy też  była. Ale że to mój ulubieniec, to często występuje. Używam Isane teraz :) A z Bielendy używam pastę ,kiedy mi się zechce😀


Oprócz Marion to żadnego kosmetyku nie było w styczniu  . Garnier jest w użyciu, chociaż mało kiedy się maluję. Marion używam do mycia pędzli.
 Przez rok nic nie muszę kupować z tej kategorii 😀

Tu przybyło mi kosmetyków .



Nowa kategoria u mnie czyli coś pod oczy 😀 Mam teraz 2 kremy i obydwa w uzyciu.  Naobay wieczorem a drugi rano 😀



Tonik mam aż jeden 😀Ten był też w  styczniu, ale zostawiłam sobie go na lato 😀 Używam go właśnie teraz 😀Pomniejszyła się ta kategoria ☺


Żadnego nie mam ze stycznia tu kosmetyku . Co oznacza że ta kategoria ładnie mi idzie i mam ich tyle samo 😀 Ale gabarytowo mam mniej ☺ Używam teraz musu z Nivea☺


Żeli jak na mnie to mam mało 😀Żadnego w  styczniu nie miałam, no ale to wiadomo.  To takie kosmetyki gdzie ,najwięcej ich idzie.  I oczywiście najszybciej😀 Pianka Dove teraz umila mi czas w kąpieli 😀


Szampony do wlosów mi się powiększyły.  W styczniu miałam aż 1 ,a teraz mam 4 😀 Dwa pierwsze mam w użyciu i używam ich na zmianę 😀 A żaden nie występował oczywiście w lutym .





Jeden kosmetyk  występuje tu ze stycznia a reszta nie . Cztery pierwsze kosmetyki są w użyciu.  John Frieda był w styczniu  i teraz też jest . Ale mam już dość tej odżywki. Jest za bardzo wydajna.  Ostatni kosmetyk to dla mnie bubel. Ta kategoria jest mniejsza.



Maseczkę mam jedną w saszetce.  Resztę mam oczywiście jednorazówki.  I takie najbardziej wolę 😀 Ta w styczniu była ale i tak mam o jedną mniej .


Ta kategoria się u mnie zmienia. Jak się skończy nowe opakowanie ,to następne kupuję.  Do nóg staram się mieć 1 kosmetyk taki .



Jeden kosmetyk mam tylko w kategorii żel do mycia intymnych sfer . Są to bardzo wydajne kosmetyki, więc więcej nie potrzebuję.  Miałam wtedy Ziaji a teraz mam ten .



Błoto do ciała mam jedno.  Wtedy w lutym go nie było.  Zastanawiam  się cały czas użyć czy nie 😀



Tak jakoś się nie zmniejszyła 😀Mam 8 kremów a było ich więcej 😀Używam w sumie jeden tylko i jedynie i jest to Yope.  Resza czeka sobie 😀Oczywiście większość użyję zimą.  Jeden plus większość to maleństwa 😀

A oto wpis ze stycznia 😀

Styczniowy zbiór kosmetyczny pielęgnacji😀
Uff i to tyle 😀 Wydaje mi się że nie mam dużo kosmetyków do pielęgnacji ciała.  To co mam to mi wystarcza 😊

Znacie coś z tego ?Lubicie?

Pozdrawiam :)

Komentarze

  1. To evree (krem) mnie ciekawi.
    Ogólnie to chyba każda znas ma kosmetyków tony.
    Fajne masz żele pod prusznic.
    Uwielbiam mieć ich duuuuuużo.
    Pozdrawiam serdecznie.
    Zspraszam do siebie.
    https://kutzmannka.blogspot.com/2018/07/pranie.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiele kosmetyków znam i używałam. A używanie tylu kosmetyków na raz dla mnie bynajmniej jest bez sensu. Skąd wiesz jaki krem jak działa bądź żel do mycia twarzy skoro używasz kilku na raz ??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie używam kilku na raz . Żel mam jeden który używam a drugi traktuję jako peeling. A kremy do twarzy mam każdy na inną partię jej . To jest mój zbiór a nie że używam wszystkie na raz 😀

      Usuń
  3. Moim zdaniem w większości kategorii masz bardzo sensowną ilość kosmetyków. Tylko z kremami do rąk trochę poszalałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Sporo kosmetyków, najbardziej interesuje mnie ta węglowa seria z Bielendy:) Muszę się lepiej przyjrzeć składom.
    Sporo kremów do rąk, ale ja też mam w użyciu zawsze kilka. Tego z Yope nie polubiłam, a reszty nie miałam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na składy tak nie patrzę. Dla mnie liczy się działanie i zapach . Często naturalne kosmetyki się nie sprawdziły u mnie . A kremów to mam najwięcej :)

      Usuń
  5. Znam kokosowy krem marki Miya, krem Ziaji, micel Garniera i tonik Evree :-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Zakupki ,czyli to co każdy lubi :)

365 dni:)

Kolekcja Bell× Red Lipstik Monster :)