Takie tam małe zakupy :)

Hej :)
Ostatnio chciałam iść po coś do niemieckiego sklepu,a wróciłam oczywiście z więcej niż jedną rzeczą :)My kobiety chyba mamy taki kod w mózgu,który mówi nam bierzemy więcej niż jeden kosmetyk w ładnym opakowaniu :)

A co zakupiłam zapraszam do postu :)


Kocham używać te żele,pewnie wiecie czemu za te zapachy cudowne :)Vanille i Cocos miałam już chyba kiedyś i bardzo mi podpasował. Tego drugiego nie miałam jeszcze pod prysznicem :)Pachnie wanilią zmieszaną z jakimś kwiatem.Polecam każdemu żel Balea :)



To jest jakieś serum z tego co mi pani powiedziała w sklepie.Używa się go zamiast kremu.Nie wiem co i jak.Nigdy go nie miałam.Sprawdzi się jak działa.Moja mama uwielbia takie rzeczy :)



Krem fajnie pachnie,zapach nie jest intensywny co jest na duży plus.Cieżko jest mi powiedzieć czym pachnie ale chyba jakimś kwiatem. Podoba mi się grafika na opakowaniu,jak dla mnie słodka jest :)Tak zgadza się taka kobieca:)Krem ma konsystencję która nie każdemu się spodoba. Jest lekki i dlatego wolalałam wersje która miałam poprzednio.

Kupiłam jeszcze ale to już w Rosmannie suchy szampon do włosów Batiste.I wiem ze wiele z Was je uwielbia :)Mam wersję taka samą jak poprzednią:)


I to by było na tyle.W tym mc sobie nic nie kupię :)Musze używać to co mam :)Chociaż kuszą mnie dwa pudełka :)Pozdrawiam :)

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

365 dni:)

Kolekcja Bell× Red Lipstik Monster :)

Moje zakupki :)